Keep Calm and love One Direction , bo wiecie...Keep Calm and Love Harry Styles jest już zajęte przeze mnie. ! ;P Więc...
Ostatnio koleżanka powiedziała mi, że odkochała się w Niallu...Nasza konwersacja brzmiała mniej więcej tak:
K: Wero...biorę rozwód z Niallem.. [ hahaha ]
J: Coooooo ?!?!?!?!?!?!
Haha,... więc... chciałam Wam tylko powiedzieć, że może nie odkryła, ale spodobał jej się nowy idol. Conor Maynard ! Tak.. Właśnie o nim będzie kolejny imagin, specjalnie , ale nie wyłącznie dla niej. So...
Zapraszam wszystkich fanów Conora i Harrego na bloga, będzie tego więcej !!! <3
czwartek, 6 września 2012
sobota, 1 września 2012
Imagin Harry Styles 2
Wyjeżdżasz ze znajomymi w roku szkolnym na wymianę studencką do Londynu. Ty, twoja najlepsza przyjaciółka, twój chłopak i jeszcze jedna dziewczyna ze szkoły, która od zawsze próbowała odebrać Ci Anne, bo tak nazywała się twoja naj.
Docieracie na miejsce. Znacie angielski perfect, między innymi dlatego Was wysłali. W drodze do hotelu między tobą a twoim chłopakiem dochodzi do spięcia.
- O co ci chodzi, [T.I.] ?
-Widziałam, jak patrzysz na tą fankę z lotniska !
- Co ?! To przecież była jedna z tych świrusek od One Firection.
- Direction ! One Direction ! A poza tym oni wcale nie są pedałami. Liam ma Danielle, Louis chodzi z Eleanor, Zayn z Perrie, tylko Niall chwilowo nie ma dziewczyny. A Harry Styles...On ma tą wstrętną Caroline Flack! ( nawiasem mówiąc; jak ja jej nie lubię !! )
- Hahaha, proszę cię, przestań , bo zaraz pęknę ! Haha
Wiedział, że też lubisz One Direction , ale nie znał twojej tajemnicy. Tak... Tylko Anna widziała, że masz obsesję na punkcie Harrego Stylesa. Nie była ona zbyt mocna, ale jednak była. Pomimo kłótni dalej leżałaś z głową opartą na ramieniu Tomma. Kochałaś go.... Więc..
Dotarliście do hotelu " Motion " . Tomm za chwilę zniknął, a ty z dziewczynami doprowadzałyście się do porządku. Nie miałyście w planie w końcu stracić całego dnia. Wychodzicie. Ubrane, uczesane, odświeżone. W dobrych humorach, ale nagle one się psują. Widzicie bowiem, jak Tomm obściskuje się z jakąś długonogą blondyną. Uciekłaś bez słowa. Biegłaś i biegłaś, nie znałaś Londynu. W końcu dotarłaś do tak zupełnego odludzia, że nie wiedziałaś kompletnie gdzie jesteś. Nagle poczułaś, że jest ci słabo i upadałaś na ziemię. Nie poczułaś jednak bólu, ktoś cię złapał. Wstałaś, odwróciłaś się. To był Harry Styles ! Właśnie on. Zaczęłaś biec, nie wiedziałaś, co powiedzieć. Nie tak to sobie wyobrażałaś. Raczej jako bardziej romantyczne. Ale cóż. Uciekałaś. Wiedziałaś, że robisz źle, że tracisz taką szansę ! Jednak chłopak to przewidział. Złapał cię od tyłu, delikatnie objął w talii i szepnął do ucha:
- Nawet nie poznałem twojego imienia.- powiedział słodko.
- [T.I.], nazywam się [T.I.] .
- Ślicznie. Od dzisiaj to będzie chyba moje ulubione.
A jednak ! Jeżeli chcesz to umiesz się pięknie dogadać po angielsku.
- Czy dostanę przyzwolenie na zabranie cię do naszego domu ?
- Naszego ?
- Tak, mojego i chłopaków. To co, jak będzie? - puścił ci oczko. Nie umiałaś mu się oprzeć .
Skinęłaś tylko twierdząco głową. Już chciałaś iść, kiedy Harry wziął cię na ręce i zakręcił. Ponieważ padał deszcz, pobiegł z tobą na rękach szybko do domu. Gdy znaleźliście się w normalnym świetle, Harry i reszta chłopaków zobaczyli, że jesteś nie tylko cała zmoknięta, ale również zapłakana. Nie byłaś brzydka, po prostu zaniedbana. Harry przedstawił cię reszcie chłopaków.
- To jest [T.I.].
- Hej . Miło nam cię poznać. - głos zabrał Zayn- jestem Zayn, to Niall, Liam i...
Nie dokończył, bo przerwał mu Louis.
-Ja jestem Louis.- chłopak powiedział to ze swoim uroczym uśmieszkiem, jednak nie wychodziło mu to tak doskonale jak Harremu .
Podczas gdy chłopcy kłócili się o kolejność przedstawiania ich, ty z Harrym poszliście do jego pokoju. Zapytał cię o wszystko, dlatego płaczesz, co się stało. Opowiadałaś, gdy byłaś w środku opowieści, zatrzymałaś się przy tym, jak zobaczyłaś swojego chłopaka z inną, ponieważ twoje usta zajęły usta Harrego. Pocałował cię delikatnie, ponieważ bał się odtrącenia. Na szczęście nic takiego z twojej strony nie nastąpiło. Odwzajemniłaś jego namiętny pocałunek i powiedziałaś:
- Bardzo cię lubię. Lubiłam cię nawet zanim cię poznałam.
- Ja też cię kocham. - Harry wiedział, co chciałaś przez to powiedzieć, ale on się nie czaił, po prostu to powiedział. Uśmiechnął się i dalej się całowaliście.
Przerwał Wam Louis, wchodzący do pokoju bez pytania.
- Ej, bo Za...Aaaa, czyli jednak na pewno chcesz być z Harrym ?- Louis wydawał się na niezadowolonego. Zaśmialiście się z Harrym i zeszliście na dół do chłopaków. Ty wzięłaś długi, relaksujący prysznic, a oni w między czasie zrobili przepyszną kolację, którą później wspólnie zjedliście. Było romantycznie, a zarazem zabawnie. Od tamtej pory utrzymywaliście z Harrym regularne kontakty i często się nawzajem odwiedzaliście.
Docieracie na miejsce. Znacie angielski perfect, między innymi dlatego Was wysłali. W drodze do hotelu między tobą a twoim chłopakiem dochodzi do spięcia.
- O co ci chodzi, [T.I.] ?
-Widziałam, jak patrzysz na tą fankę z lotniska !
- Co ?! To przecież była jedna z tych świrusek od One Firection.
- Direction ! One Direction ! A poza tym oni wcale nie są pedałami. Liam ma Danielle, Louis chodzi z Eleanor, Zayn z Perrie, tylko Niall chwilowo nie ma dziewczyny. A Harry Styles...On ma tą wstrętną Caroline Flack! ( nawiasem mówiąc; jak ja jej nie lubię !! )
- Hahaha, proszę cię, przestań , bo zaraz pęknę ! Haha
Wiedział, że też lubisz One Direction , ale nie znał twojej tajemnicy. Tak... Tylko Anna widziała, że masz obsesję na punkcie Harrego Stylesa. Nie była ona zbyt mocna, ale jednak była. Pomimo kłótni dalej leżałaś z głową opartą na ramieniu Tomma. Kochałaś go.... Więc..
Dotarliście do hotelu " Motion " . Tomm za chwilę zniknął, a ty z dziewczynami doprowadzałyście się do porządku. Nie miałyście w planie w końcu stracić całego dnia. Wychodzicie. Ubrane, uczesane, odświeżone. W dobrych humorach, ale nagle one się psują. Widzicie bowiem, jak Tomm obściskuje się z jakąś długonogą blondyną. Uciekłaś bez słowa. Biegłaś i biegłaś, nie znałaś Londynu. W końcu dotarłaś do tak zupełnego odludzia, że nie wiedziałaś kompletnie gdzie jesteś. Nagle poczułaś, że jest ci słabo i upadałaś na ziemię. Nie poczułaś jednak bólu, ktoś cię złapał. Wstałaś, odwróciłaś się. To był Harry Styles ! Właśnie on. Zaczęłaś biec, nie wiedziałaś, co powiedzieć. Nie tak to sobie wyobrażałaś. Raczej jako bardziej romantyczne. Ale cóż. Uciekałaś. Wiedziałaś, że robisz źle, że tracisz taką szansę ! Jednak chłopak to przewidział. Złapał cię od tyłu, delikatnie objął w talii i szepnął do ucha:
- Nawet nie poznałem twojego imienia.- powiedział słodko.
- [T.I.], nazywam się [T.I.] .
- Ślicznie. Od dzisiaj to będzie chyba moje ulubione.
A jednak ! Jeżeli chcesz to umiesz się pięknie dogadać po angielsku.
- Czy dostanę przyzwolenie na zabranie cię do naszego domu ?
- Naszego ?
- Tak, mojego i chłopaków. To co, jak będzie? - puścił ci oczko. Nie umiałaś mu się oprzeć .
Skinęłaś tylko twierdząco głową. Już chciałaś iść, kiedy Harry wziął cię na ręce i zakręcił. Ponieważ padał deszcz, pobiegł z tobą na rękach szybko do domu. Gdy znaleźliście się w normalnym świetle, Harry i reszta chłopaków zobaczyli, że jesteś nie tylko cała zmoknięta, ale również zapłakana. Nie byłaś brzydka, po prostu zaniedbana. Harry przedstawił cię reszcie chłopaków.
- To jest [T.I.].
- Hej . Miło nam cię poznać. - głos zabrał Zayn- jestem Zayn, to Niall, Liam i...
Nie dokończył, bo przerwał mu Louis.
-Ja jestem Louis.- chłopak powiedział to ze swoim uroczym uśmieszkiem, jednak nie wychodziło mu to tak doskonale jak Harremu .
Podczas gdy chłopcy kłócili się o kolejność przedstawiania ich, ty z Harrym poszliście do jego pokoju. Zapytał cię o wszystko, dlatego płaczesz, co się stało. Opowiadałaś, gdy byłaś w środku opowieści, zatrzymałaś się przy tym, jak zobaczyłaś swojego chłopaka z inną, ponieważ twoje usta zajęły usta Harrego. Pocałował cię delikatnie, ponieważ bał się odtrącenia. Na szczęście nic takiego z twojej strony nie nastąpiło. Odwzajemniłaś jego namiętny pocałunek i powiedziałaś:
- Bardzo cię lubię. Lubiłam cię nawet zanim cię poznałam.
- Ja też cię kocham. - Harry wiedział, co chciałaś przez to powiedzieć, ale on się nie czaił, po prostu to powiedział. Uśmiechnął się i dalej się całowaliście.
Przerwał Wam Louis, wchodzący do pokoju bez pytania.
- Ej, bo Za...Aaaa, czyli jednak na pewno chcesz być z Harrym ?- Louis wydawał się na niezadowolonego. Zaśmialiście się z Harrym i zeszliście na dół do chłopaków. Ty wzięłaś długi, relaksujący prysznic, a oni w między czasie zrobili przepyszną kolację, którą później wspólnie zjedliście. Było romantycznie, a zarazem zabawnie. Od tamtej pory utrzymywaliście z Harrym regularne kontakty i często się nawzajem odwiedzaliście.
środa, 29 sierpnia 2012
Harry Styles 1 ;D
- [T.I.], no chodź, zaraz spóźnimy się na samolot !- Kathy była nieubłagana.
- Jeszcze momencik, dodam ostatni wpis na tweeta i lecimy. Strasznie się cieszę. !
Twój ostatni wpis na tweeterze brzmiał : Niedługo będę właśnie tam. ! Nie mogę nadal w to uwierzyć. ! <3<3
Razem ze swoją najlepszą przyjaciółką, Kathy miałyście polecieć do Londynu na koncert swojego ulubionego, ukochanego zespołu One Direction. ! Byłaś przeszczęśliwa, nie wiedziałaś , co ze sobą zrobić. Trwałaś w nadziei, że nareszcie poznasz swojego idola, boskie i cudne ciacho, Harrego Stylesa !! Po kilku godzinach lotu byłyście na miejscu. Patrzyłaś na Londyn ze swojego pokoju hotelowego. Za 13 godzin miał się odbyć koncert. Przebrana i odświeżona, w swojej ulubionej, czerwonej sukience i białych conversach poszłaś z Kathy na lody. Byłyście nieco zmęczone, ale w końcu nie przyjechałyście tutaj, po to , żeby zanudzać się w hotelu !! Wyszłyście. Wiatr rozwiał ci włosy, a ty czułaś się jak w niebie. Za niecałe 12 godzin, miały spełnić się twoje marzenia. !
Gdy spacerowałyście, jedząc lody, do twojej nogi przyczepił się mały piesek. Pudelek. Był śliczny. Czarny, ładnie ostrzyżony, z czerwoną obróżką i kokardką. Od razu zaczęłaś się z nim bawić i cieszyłaś się z tego powodu jak dziecko. Zobaczyłaś, że piesek, a właściwie suczka, była na smyczy, a po jej drugim końcu stał wysoki chłopak. Miał na sobie czapkę z daszkiem, że zakrywała całą jego twarz. Nie mogłaś go rozpoznać, jednak wiedziałaś, że skądś go znasz. Na pewno ! Podszedł bliżej . Przedstawiłaś się.
- Hej , jestem [ T.I. ] . Masz bardzo fajnego pieska, szkoda że nie mogę powiedzieć tego samego o twojej twarzy- wrzuciłaś jeden z tych swoich bezczelnych uśmieszków. Wtedy chłopak ściągnął czapkę z twarzy.
- A jednak mogę . - uśmiechnęłaś się i zrobiło ci się głupio- miło mi cię poznać Harry :)
- Nie rozumiem . ? - chłopak był zaskoczony, że znasz jego imię.
Wtedy wyciągnęłaś z torby podkoszulek z wielkim napisem I love One Direction! Luv U Harry !!! <3 . Zaczął się śmiać i podał rękę.
- Cześć. - Harry uśmiechnął się serdecznie- Na szczęście to nie mój pies. Tylko mojej siostry , Gemmy :)
- Inaczej to sobie wyobrażałam- pomyślałaś i podeszłaś bliżej.
- Idziemy jutro na twój...znaczy wasz koncert. Może załatwiłbyś nam jakieś łatwiejsze i lepsze miejscówki. Hę. ?
- [ T.I. ] !- krzyknęła Kathy. To prawda, miałaś niewyparzony jęzor ! :D
- No co. ?! Tak pytam, to jak będzie. ? - zwróciłaś się do lokatego .
- Jasne, jak mógłbym odmówić tak ślicznej dziew...znaczy ślicznym dziewczynom.
Zaśmiałyście się.
- Tak w ogóle to jestem Kathy, ale dalej zauważaj sobie tylko [ T.I. ] ! Hehe.
- Ja...bo ten...ale wcale...no i ja nie chciałem..bo...twoja ..ta- nie wiedział jak wybrnąć z niezręcznej sytuacji, a ty lekko się zarumieniłaś.
- Spoko, tylko żartuję. ! :D Tak w ogóle to podałbyś mi numer do Zayn'a ! - Kathy puściła mu oczko.
- Aa... Uff, znaczy.. Jasne.. O matko! Przepraszam, to zapisujesz. ?
- Jasne- odpowiedziała twoja przyjaciółka.
- 448....
- Okej, mam. Wielkie dzięki, mam nadzieję tylko, że twój kolega nie będzie zły, gdy zadzwonię o 3 nad ranem ! Hehe
- Na pewno. A skoro już jesteśmy przy numerach...To ten...- wiadomo, chciał Cię poprosić o numer, ale nie wiedział jak. Od początku widać było , że właśnie ty wpadłaś mu w oko.
Wyrwałaś mu telefon z ręki, zapisałaś na nim swój numer i zrobiłaś sobie zdjęcie. Klik. Dumna nacisnęłaś SAVE. Rozstaliście się.
Następnego dnia, wykąpałyście się, ubrałyście i uczesałyście. Byłyście gotowe. Oczywiście na koncert. ! Nie mogłyście się już doczekać. !
Weszłyście do sali, na której miał odbyć się ich koncert. Ochroniarz, gdy tylko Cię zobaczył, wskazał miejsce najbliżej sceny :) Byłaś zadowolona. Bardzo zadowolona.
Gdy nadchodziła godzina rozpoczęcia koncertu, na bilboardzie wyświetliło się twoje, zrobione wczoraj zdjęcie. Harry śpiewał swoją solówkę z What Makes You Beautiful i czekał aż do niego przyjdziesz. Zrobiłaś to. Z wielkim uśmiechem na twarzy podeszłaś bliżej, podał ci rękę. Podszedł od tyłu, objął cię w talii i szepnął do ucha: Czekałem...
Wszyscy patrzyli. Czułaś się jak najpiękniejsza dziewczyna na świecie. Nawet o tym nie marzyłaś. Nie odważyłabyś się ! A tu co... Harry oczywiście przedstawił Zaynowi twoją Kathy i ten również zaprosił ją na scenę. Spędziłyście tam cały koncert. Przetańczyłyście całe Gotta Be You, Save You Tonight , Up All Night, I Wish, I Want, More Than This i jeszcze kilka innych świetnych kawałków.
Po koncercie poszłyście z chłopakami do ich apartamentu. Ty z Harrym, a Kathy z Zaynem. Reszta chłopaków oglądała TV, zadowolona z udanego koncertu. Ty i Harry przeżyliście niezapomnianą noc. Wasza znajomość nie utrzymała się na krótko..... :P
- Jeszcze momencik, dodam ostatni wpis na tweeta i lecimy. Strasznie się cieszę. !
Twój ostatni wpis na tweeterze brzmiał : Niedługo będę właśnie tam. ! Nie mogę nadal w to uwierzyć. ! <3<3
Razem ze swoją najlepszą przyjaciółką, Kathy miałyście polecieć do Londynu na koncert swojego ulubionego, ukochanego zespołu One Direction. ! Byłaś przeszczęśliwa, nie wiedziałaś , co ze sobą zrobić. Trwałaś w nadziei, że nareszcie poznasz swojego idola, boskie i cudne ciacho, Harrego Stylesa !! Po kilku godzinach lotu byłyście na miejscu. Patrzyłaś na Londyn ze swojego pokoju hotelowego. Za 13 godzin miał się odbyć koncert. Przebrana i odświeżona, w swojej ulubionej, czerwonej sukience i białych conversach poszłaś z Kathy na lody. Byłyście nieco zmęczone, ale w końcu nie przyjechałyście tutaj, po to , żeby zanudzać się w hotelu !! Wyszłyście. Wiatr rozwiał ci włosy, a ty czułaś się jak w niebie. Za niecałe 12 godzin, miały spełnić się twoje marzenia. !
Gdy spacerowałyście, jedząc lody, do twojej nogi przyczepił się mały piesek. Pudelek. Był śliczny. Czarny, ładnie ostrzyżony, z czerwoną obróżką i kokardką. Od razu zaczęłaś się z nim bawić i cieszyłaś się z tego powodu jak dziecko. Zobaczyłaś, że piesek, a właściwie suczka, była na smyczy, a po jej drugim końcu stał wysoki chłopak. Miał na sobie czapkę z daszkiem, że zakrywała całą jego twarz. Nie mogłaś go rozpoznać, jednak wiedziałaś, że skądś go znasz. Na pewno ! Podszedł bliżej . Przedstawiłaś się.
- Hej , jestem [ T.I. ] . Masz bardzo fajnego pieska, szkoda że nie mogę powiedzieć tego samego o twojej twarzy- wrzuciłaś jeden z tych swoich bezczelnych uśmieszków. Wtedy chłopak ściągnął czapkę z twarzy.
- A jednak mogę . - uśmiechnęłaś się i zrobiło ci się głupio- miło mi cię poznać Harry :)
- Nie rozumiem . ? - chłopak był zaskoczony, że znasz jego imię.
Wtedy wyciągnęłaś z torby podkoszulek z wielkim napisem I love One Direction! Luv U Harry !!! <3 . Zaczął się śmiać i podał rękę.
- Cześć. - Harry uśmiechnął się serdecznie- Na szczęście to nie mój pies. Tylko mojej siostry , Gemmy :)
- Inaczej to sobie wyobrażałam- pomyślałaś i podeszłaś bliżej.
- Idziemy jutro na twój...znaczy wasz koncert. Może załatwiłbyś nam jakieś łatwiejsze i lepsze miejscówki. Hę. ?
- [ T.I. ] !- krzyknęła Kathy. To prawda, miałaś niewyparzony jęzor ! :D
- No co. ?! Tak pytam, to jak będzie. ? - zwróciłaś się do lokatego .
- Jasne, jak mógłbym odmówić tak ślicznej dziew...znaczy ślicznym dziewczynom.
Zaśmiałyście się.
- Tak w ogóle to jestem Kathy, ale dalej zauważaj sobie tylko [ T.I. ] ! Hehe.
- Ja...bo ten...ale wcale...no i ja nie chciałem..bo...twoja ..ta- nie wiedział jak wybrnąć z niezręcznej sytuacji, a ty lekko się zarumieniłaś.
- Spoko, tylko żartuję. ! :D Tak w ogóle to podałbyś mi numer do Zayn'a ! - Kathy puściła mu oczko.
- Aa... Uff, znaczy.. Jasne.. O matko! Przepraszam, to zapisujesz. ?
- Jasne- odpowiedziała twoja przyjaciółka.
- 448....
- Okej, mam. Wielkie dzięki, mam nadzieję tylko, że twój kolega nie będzie zły, gdy zadzwonię o 3 nad ranem ! Hehe
- Na pewno. A skoro już jesteśmy przy numerach...To ten...- wiadomo, chciał Cię poprosić o numer, ale nie wiedział jak. Od początku widać było , że właśnie ty wpadłaś mu w oko.
Wyrwałaś mu telefon z ręki, zapisałaś na nim swój numer i zrobiłaś sobie zdjęcie. Klik. Dumna nacisnęłaś SAVE. Rozstaliście się.
Następnego dnia, wykąpałyście się, ubrałyście i uczesałyście. Byłyście gotowe. Oczywiście na koncert. ! Nie mogłyście się już doczekać. !
Weszłyście do sali, na której miał odbyć się ich koncert. Ochroniarz, gdy tylko Cię zobaczył, wskazał miejsce najbliżej sceny :) Byłaś zadowolona. Bardzo zadowolona.
Gdy nadchodziła godzina rozpoczęcia koncertu, na bilboardzie wyświetliło się twoje, zrobione wczoraj zdjęcie. Harry śpiewał swoją solówkę z What Makes You Beautiful i czekał aż do niego przyjdziesz. Zrobiłaś to. Z wielkim uśmiechem na twarzy podeszłaś bliżej, podał ci rękę. Podszedł od tyłu, objął cię w talii i szepnął do ucha: Czekałem...
Wszyscy patrzyli. Czułaś się jak najpiękniejsza dziewczyna na świecie. Nawet o tym nie marzyłaś. Nie odważyłabyś się ! A tu co... Harry oczywiście przedstawił Zaynowi twoją Kathy i ten również zaprosił ją na scenę. Spędziłyście tam cały koncert. Przetańczyłyście całe Gotta Be You, Save You Tonight , Up All Night, I Wish, I Want, More Than This i jeszcze kilka innych świetnych kawałków.
Po koncercie poszłyście z chłopakami do ich apartamentu. Ty z Harrym, a Kathy z Zaynem. Reszta chłopaków oglądała TV, zadowolona z udanego koncertu. Ty i Harry przeżyliście niezapomnianą noc. Wasza znajomość nie utrzymała się na krótko..... :P
Hej :)
Hejka :D
Od dzisiaj będę co tydzień, może częściej wstawiać Wam całymiiii seriami imaginy, głównie z Harrym Styles w roli głównej, ale też z innymi członkami One Direction, a także z kim sobie zażyczycie w komentarzach. Wszystkie imaginy będą mojego autorstwa, robię to pierwszy raz, więc nie bądźcie za surowi ;) Okeeeej...
Więc.. serdecznie zapraszam Was do systematycznego odwiedzania i czytania mojego nowego bloga ! :*
W komentarzach zostawiajcie swoje opinie, te dobre i te złe . Aha i piszcie jeszcze w komciach jakie chcecie, z kim następne imaginy, lub może o kim wiadomości ! :P Miłego czytania, papa <3
Subskrybuj:
Posty (Atom)